Energię trzeba oszczędzać. Zawsze. Także tę odnawialną lub ze źródeł bezemisyjnych.
Zaoszczędzona w jednym miejscu może być wykorzystana gdzie indziej, zamiast energii z węgla czy gazu. W ramach walki ze szkodliwymi emisjami możemy próbować przestawiać gospodarkę na „czystsze i bardziej zielone” źródła energii… ale jeszcze lepsze (i korzystniejsze z wielu innych względów – ekonomicznych, społecznych, ochrony klimatu) jest po prostu zmniejszanie jej zużycia.
Tartak Napiwoda zużywa duże ilości ciepła w procesie suszenia tarcicy. Ciepło wytwarzamy ze spalania trocin, które, w przeciwieństwie do paliw kopalnych, są surowcem odnawialnym.
Czy da się suszyć wykorzystując mniej energii? Oczywiście że się da, gdyż można część tej energii odzyskać oraz zmniejszyć straty ciepła poprzez zastosowanie lepszej izolacji termicznej.
Tartak Napiwoda zainwestował w instalację odzysku ciepła. W procesie suszenia wilgoć z drewna odprowadzana jest do atmosfery razem z gorącym powietrzem. Do komory suszarniczej powinna trafić kolejna porcja suchego gorącego powietrza. Do niedawna powietrze pobierane z zewnątrz było ogrzewane do właściwej temperatury całkowicie przy wykorzystaniu energii ze spalania trocin. Odzysk ciepła polega na tym, że powietrze pobrane z zewnątrz jest wstępnie ogrzewane powietrzem wylatującym z suszarni i na drodze do komory wymaga już tylko „dogrzania”.
Dodatkowo wyremontowaliśmy dachy i poprawiliśmy ich izolację termiczną.
Wszystkie te działania doprowadziły do tego, że Tartak Napiwoda oszczędza rocznie ponad 3,5 GWh energii.
Dla porównania, taka ilość energii powstaje ze spalenia 594 ton węgla kamiennego, powodując emisję do atmosfery 1203 ton CO2.